Przepis na lemoniadę

Published on 8 July 2020 at 08:18

Oh, jak gorąco! Kąpiele nie za bardzo wchodzą w grę, jak się jest pluszakiem. Do lodówki pani Bożena nie pozwoliła nam się wprowadzić. Jak tu się schłodzić, kiedy na dworze takie upały?

I wtedy wymyśliliśmy, że rozpoczniemy produkcję lemoniady. Niby proste - lemoniada to przecież woda, cytryna i lód. No może jeszcze listek mięty? Albo melisy? Pierwszy spór mieliśmy o wodę... gazowana czy nie gazowana? Ja najbardziej lubię wodę z bąbelkami, ale ciocia Adela absolutnie takiej nie wypije, a baranek powiedział, że sie boi, jak mu szklanka strzela!

Paddington stwierdził, że lemoniada jest kwaśna i on takiej pił nie będzie, więc postanowiliśmy posłodzić... tylko czym? Zrobiliśmy eksperymenty. Najpierw dodaliśmy cukier. Lofotkowi najbardziej się spodobał cukier na brzegu szklanki, bo przypominał mu zimowe kryształki. To się bardzo prosto robi - wystarczy zamoczyć brzeg szklanki w wodzie, a potem w cukrze. Paddingtonowi posmakowała lemoniada z miodem, a mi z syropem klonowym. 

Dodaliśmy też do naszych napojów sok z pomarańczy i to też było miłe urozmaicenie. A ponieważ baranek najbardziej lubi kolor zielony (i najchętniej wypiłby lemoniadę o smaku trawy, ale akurat trawy w domu nie mieliśmy), to do jego szklanki wlaliśmy trochę miętowego syropu.

A Wy jaką lemoniadę lubicie najbardziej?

Add comment

Comments

There are no comments yet.