Nasłuchałam się na temat optymistów i pesymistów. Jedni z założenia są szczęśliwi, a drudzy wręcz przeciwnie. Zaczęłam się zastanawiać od czego to szczęście zależy. Można je mieć?
Mówi się przecież "Mam szczęście!". Jeśli można je mieć to skąd? Dostaje się je w prezencie? Kupuje? Znajduje?
Niektórzy wierzą, że różne rzeczy przynoszą szczęście. Dla Niemców są to świnki. Lepią je z marcepanu i dają je sobie w prezencie na Nowy Rok. W Polsce kiedyś zakopywano pod progiem, albo wieszano przy drzwiach stare końskie podkowy. Do tej pory są wręczane w prezencie, jeśli chcemy, żeby komuś dobrze się wiodło.
W Neapolu (włoskie miasto) szczęście przynoszą szklane papryczki chili, w Turcji szklane niebieskie oko, w Portugalii kogucik.
Mnóstwo osób mówi, że szczęśliwy będzie ten, kto znajdzie czterolistną koniczynę. Postanowiłam poszukać. Trochę czasu na to poświęciłam, ale udało się! Muszę Wam przyznać, że tak się ucieszyłam ze znalezienia tej niezwykłej roślinki, że rzeczywiście przez cały dzień byłam szczęśliwa. Uśmiechałam się do wszystkich! I wszyscy uśmiechali się do mnie, a ciocia Adela powiedziała, że dziś to ja i mój uśmiech wszystkim przynosimy szczęście :)))
Moi przyjaciele lew i królik też szukali szczęścia i mają sporo do powiedzenia na ten temat.
Add comment
Comments