Nowy domownik

Published on 19 April 2020 at 14:22

Od rana robiłyśmy wielkie porządki. Wszystkie kąty zostały odkurzone, papiery posegregowane i pochowane... a potem pani Bożena gdzieś wyszła, a jak wróciła to z jednego z pakunków wyszedł... kot! Najprawdziwszy, żywy kot - nie taki pluszak, jak my! Czarny w białych skarpetkach, z białym krawatem i białymi wąsami. Piękny! 

Od razu polubił zielony pomponik i gra nim w piłkę po całym pokoju, albo chowa się pod suszarką z praniem...

I wyobraźcie sobie, że się mnie boi! A ja przecież jestem taką miłą i grzeczną kangurzycą. Nie pomyślałabym, że ktoś może się mnie bać! Mam nadzieję, że się mimo wszystko zaprzyjaźnimy, bo ja nowego domownika polubiłam od razu.

Add comment

Comments

There are no comments yet.