 
                    O pieczeniu to już nie raz pisałam. Muszę przyznać, że coraz bardziej to lubię. Z ciocią Adelą wychodzi mi to pieczenie za każdym razem lepiej. Święta to też doskonała okazja, żeby się w tej dziedzinie wprawiać.
Dziś zrobiłyśmy mazurki i jajka. Potrzebne było kruche ciasto. Wycięłyśmy z niego jajka, a po upieczeniu dorobiłyśmy im kolorowe paski.
 
                     
                    Spody mazurków zrobiłyśmy z tego samego ciasta, a ich górę oblałyśmy kajmakiem i czekoladą.
 
                    Takie mazurki dostałam od Gai i Adama.
 
                    Mazurek z najprawdziwszymi forsycjami od Hani, Mai i Tymona. Wiecie, że kwiatki forsycji można jeść? Tylko powinny rosnąć w naszym ogródku lub na działce z dala od ulicy,
 
                    Smakowity mazurek Niny.
 
                    Świąteczne wypieki od Neli
 
                     
                    A tu śliczne mazurki Weroniki i Zosi.
 
                    
Add comment
Comments