
Niebotyk czyli budynek dotykający nieba - ogromnie mi się spodobała ta nazwa. Nazwa "drapacz chmur" z kolei przypadła do gustu Barankowi, bo to tak jakby jego ktoś podrapał po brzuszku. Paddington od razu zauważył, że po angielsku na drapacz chmur mówi się "skyscraper". Dziś najczęściej mówimy wieżowiec i tę nazwę lubi ciocia Adela, bo kojarzy jej się z wieżą pełną księżniczek.
Przed wojną budynek Towarzystwa Ubezpieczeniowego Prudential był najwyższy nie tylko w Warszawie, ale i w Polsce. Przebił go dopiero Pałac Kultury i Nauki wybudowany w 1955 roku. W czasie II Wojny Światowej został trafiony pociskiem, ale mimo to nie został zburzony, tylko odchylił się od pionu.


Po wojnie został odbudowany. Kto wybierze się na ulicę Świętokrzyską może go zobaczyć w pełnej krasie, bo dziś jest też pięknie odnowiony. Zarówno po wojnie, jak i teraz mieści się w nim hotel Warszawa.

Add comment
Comments