
Wiecie, że kangury są bardzo ruchliwe i trudno im usiedzieć w jednym miejscu. MI też bardzo trudno siedzieć spokojnie, a ostatnio odkryłam nową możliwość ruchu. Deskorolkę!
Łatwo nie było, zwłaszcza, że tak, którą znalazłam jest dla mnie trochę za duża i ledwo sięgam nogą do ziemi. Ale... Jak już mi się uda odepchnąć to jasdeeeee!
Widziałam, że niektórzy potrafią nawet skakać na deskorolkach i robić niesamowite akrobacje! Jak tylko znajdę deskorolkę na mój rozmiar to też się nauczę!
Ciocia Adela powiedziała, że to na czym jeżdżę to fiszka, a nie deskorolka. O początkach jazdzy na deskorolce możecie zobaczyć filmik.
Add comment
Comments