
Wczoraj przyjechała do mnie ciocia Adela. Ależ się ucieszyłam! Bardzo długo cioci nie widziałam... jak byłam jeszcze małym kangurkiem, to ciocia wyjechała w podróż do Australii. Oczywiście pisała listy, nawet dzwoniła.. ale to nie to samo, co zobaczyć się naprawdę! Ciocia jest baaaardzo mądra! Wie chyba wszystko!
I prawdziwa z niej dama. Ja też już wiem, że nie wypada siadać do podwieczorku tylko w futrze kangurzym. Ciocia Adela mi powiedziała! Dostałam od cioci przepiękną sukienkę! Od razu mi się przypomniało, jak Hania mnie stroiła i jak Natasza szyła dla mnie ubranko przeciwdeszczowe.
Nasz podwieczorek szybko przerodził się w przyjęcie powitalne dla cioci. Przyszli moi domowi przyjaciele: Paddington, maskonur Lofotek i Baranek bardzo chcieli poznać ciocię, a ciocia ich.
Słuchaliśmy opowieści cioci o Australii do samego wieczora... Wy też możecie posłuchać. Co prawda nie cioci Adeli, tylko Filipa i Leopolda, ale zapewniam Was, że będzie równie ciekawie. Przycisk przeniesie Was na stronę Polskiego Radia Dzieciom, żeby włączyć słuchowisko trzeba znaleźć "guziczek" po lewej stronie ekranu - nie jest on duży...


Teraz to dopiero będzie ciekawie! Z ciocią Adelą nie można się nudzić!
Add comment
Comments